niedziela, 4 sierpnia 2013

Dlaczego biedni są biedni, a bogaci sa bogaci?

Zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś dlaczego biedni są biedni, a bogaci są bogaci? Zawsze myślałam, że mieli szczęście, bogatych rodziców, albo ciężko pracowali.

Teraz czytam mądrą książkę i jestem w szoku. Biedna już byłam, kiedyś, od tego zaczynałam, teraz żyję sobie wygodnie...dlaczego? Może właśnie dlatego, że w mojej głowie jest ciągle, że zarobienie dużych pieniędzy wymaga czasu i poświęcenia rodziny. 

A przecież wcale tak nie jest! Są ludzie bogaci i maja czas dla rodziny. Druga rzecz, którą odkryłam to blokujący strach... zawsze chcę mieć poczucie finansowego bezpieczeństwa

Więc bez sensu nadal trzymam się etatu, gdzie płacą mi za czas, a nie za efekty...czyżbym nie wierzyła  w siebie i w to ze jestem więcej warta i potrafię mieć większe efekty, niż mi płacą? 

Pracując na etacie ogranicza mnie czas bo nie mogę więcej go sprzedać niż 24 na dobę. Więc dlaczego nadal durnie chcę, aby mi płacili za czas, a nie za efekty?  

W sumie nie.... jestem na dobrej drodze...czytam tą książkę, zdobywam potrzebną wiedzę i umiejętności do otworzenia swojej firmy, trochę asekurancko i właśnie dlatego nie staje się bogata szybko. A TY? Jesteś już bogaty/ bogata tak jak chcesz?

Fragment z genialnej książki gorąco polecam  T. Harv Eker " Bogaty, albo biedny po prostu różni mentalnie!":

"Ludzie biedni wolą otrzymywać stałą pensję lub wynagrodzenia za godziny pracy. Potrzebują bezpieczeństwa wynikającego z wiedzy, że dokładnie tyle samo pieniędzy dostaną dokładnie w tym samym czasie, miesiąc w miesiąc. Ale nie mają świadomości, że to bezpieczeństwo kosztuje, a kosztem jest majątek.
Życie oparte na potrzebie bezpieczeństwa, to życie oparte na strachu....
Bogaci wolą otrzymywać wynagrodzenie za wyniki pracy....."

W tym miejscu podziękowania dla Tomka Damiana za polecenie tej książki na jednym z webinarów. Tyle na dziś   ja idę dalej czytać,  a potem z dziećmi na plażę bo pogoda cudowna :) Na plaży tez czasem czytam, nagrywam dla Ciebie filmiki, niestety tu ich nie mogę wstawić będą jak wrócę do domu. Spodobało mi się 90 dniowe wyzwanie Tomka Damiana, nie przewidziałam tylko ze w moim najpiękniejszym miejscu na Ziemi będę miała słabszy Internet. Nic nie dzieje się bez przyczyny. mam czas na czytanie i kończenie książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miejsce na Twoje słowa :)