czwartek, 5 grudnia 2013

Podwójna 7 relacja

Witaj ślicznie :)
pewnie czekasz na relacje z podwójnej 7... no dobra to najpierw złe wieści:  Nie wróciłam do 7 minutowego treningu, chociaż wiem ze z nim mam więcej energii i jakiejś takiej mocy. Ćwiczenia fizyczne rozładowują stres, a on jak wiadomo robi nam spustoszenie w organizmie wiec bije się w pierś z tekstem "mea culpa". Jak tylko mój środkowy palec u prawej nogi zmieni kolor na bardziej ludzki wracam do ćwiczeń. Motywacja jest, gorzej z czasem.

Natomiast 7 dniowy protokół oczyszczający to coś mega. Wcześniej stosowałam pojedynczo te 3 elektrody, ale naklejane wg systemu wg protokołu...działa cuda :) Mój organizm oczyszcza się i regeneruje. Wywalił już prawie borelie i jeszcze jedno paskudztwo. Została jeszcze rtęć i brom...i kilka innych cudów natury ;) Rtęć wiadomo z plomb i z mojego szczęśliwie potłuczonego termometru, wydawało mi się że jak się rozprysła rtęć to część wpadła mi do oka, a część ..wchłonęłam nabierając powietrze...Skąd w moim organizmie brom? Pojęcia nie mam żołnierzem nie byłam nigdy ;) Może z jakiegoś jedzenia?

  Poczytałam w necie o bromie, nie będę powtarzać tego co już było bo potem jakieś niunie anonimowe zarzucają że zbieram info z 100 stron na jednej i powielam to co jest w sieci, a ona miała nadzieję, że rozwiązanie napiszę na blogu ... ;) 

No dobra nie wytrzymałam, jeśli znajdujesz tu cos dla siebie to zapraszam, jeśli Ci sie nie podoba to co piszę,  nie musisz czytac, nikt nie każe.  

Wszystkim ludziom nie pomogę. 
Mogę pomóc tylko tym którzy są otwarci na tą pomoc i jej naprawdę chcą. 
 Jeśli masz pytania czy mam więcej informacji na jakiś temat pisz i pytaj odpisuję zawsze. Generalnie ludzie pytają i wtedy dostają odpowiedz na tyle, na ile jestem w stanie jej udzielić :)

Dobra wrócę do Bromu wyczytałam, że jod pomaga i skojarzyłam fakty...po 2 tygodniach nad morzem z Karnozyną...mój wzrok poprawił się genialnie wręcz niemożliwie, czytałam i prowadziłam samochód bez okularów i jedyne czego używałam to przeciwsłoneczne. Wróciłam do Łodzi i niestety  brak jodu, malowanie okna farbą olejną i okulary wracają na nos jak chcę coś przeczytać.  Nie wiem jeszcze jak jod dostarczyć do organizmu kiedyś mi kazali pic płyn Lugola po Czarnobylu, może teraz wyjściem jest sól jodowana? Jak macie jakieś pomysły piszcie w komentarzach. ja już wiem co mnie tak ciągnie nad morze-  brak jodu ... :)

Czyli tak po półtora miesiąca stosowania 7 dniowego protokołu oczyszczającego mój organizm wywala wszystko co jest zbędne, na tyle szybko że przydałyby się probiotyki, żeby działanie Glutationu usprawnić. Czasem robi sie coś i wyłazi przez skórę...brr okropnie myslec,  że tyle niefajnych rzeczy wlecialo jakos do organizmu.

Teraz przyjemniejsze rzeczy. jeden człowiek powiedział że wyglądam młodziej, niż 2 miesiące wcześniej , drugi że schudłam ...

Weszłam na wagę 4 kg zleciały wiecie już ze poległam i nie ćwicze? Wcinam chleb ze smalcem i ciasta czasem, czekoladę tez... i zleciało 4 kg w miesiąc czy półtora. 

A jeszcze taki drobiazg. Wg protokołu co 3 noc Karnozyne nakleja się pod pępkiem w odległości 3 cm dookoła miejsca naklejania nie mam rozstępów...hmm... zniknęły. 

Mam zaburzone bardzo  przewodnictwo, uszkodzone przewodzenie nerwowe,  wiec u mnie bioelektrody Lifewave nie zadzialaja spektakularnie. Ja naklejam energetyki i... mogę iść spać organizm pracuje i potrzebuje snu. 

Pomysł jak mogą działać u osób, które to przewodzenie maja oki? U osób takich jak ja polecam zacząć od "energetyków", które usprawnią przewodzenie, dopiero potem po tygodniu dwóch protokół  7 dniowy :) 

Na pewno skończyły się moje zawroty głowy. Lekarze twierdzą że zawroty od SM, laryngolog wykluczył błędnik, natomiast ostatnio robiłam badania aparatem Silvia i tam wyszło ze jednak ucho środkowe i błędnik... 

Co do badania aparatem Silvia sceptycznie podchodziłam, wiecie ja musze miec metodę szkiełko i oko; zatwierdzoną, przebadaną, żadne czary- mary wszystko naukowo udowodnione, jednak postanowiłam sprawdzić na sobie (oj jak ja to lubię)  Kiedy Pani Ania mi powiedziała w którym miejscu mam uszkodzenia...coś co wcześniej wyszło na rezonansie magnetycznym w szpitalu...ale ona tego nie wiedziała... uznałam ze jeśli nie wiem jak działa to trudno, ale działa.

A muszę Was poprosic o pomoc. 
Obiecałam sobie nagrodę jak zacznę ćwiczyc 7 MT i schudnę 10 kg kolejne. Kupię sobie super sukienkę i 10 cm szpilki i pójdę na kontrolę do neurologa bo uwielbiam pytania "gdzie mam wózek" , kiedy patrzą na moje wyniki badań :) Ostatnio powiedziałam że Jeśli Pan doktor pyta o samochód to zostawiłam przed szpitalem mój "wózek". 

Takie publiczne zobowiązanie) że będę ćwiczyć)  ponoc pomaga, więc jeśli pomoże to po 1 tygodniu ćwiczeń, już nie zrezygnuję. Najtrudniej zacząć. 

Zacząć robic dobre rzeczy to tak jak rzucać palenie, każdą kolejna próbę trudniej zacząć.  Palenie rzuciłam skutecznie, mimo, że mówili że ja nie rzucę, że jak się pali 2 paczki dziennie przez 10 lat to nałóg zbyt silny. Nie ma znaczenie wystarczy chcieć.  Przykładów moich niemożliwego, którego dokonałam mogę podać więcej np skończenie studiów, znalezienie pracy w 1 miejscu do którego weszłam, wyjazd na miesiąc nad morze co roku, kupno samochodu...wiele osób mi mówiło w Twojej sytuacji nie dasz rady.... była taka piosenka dawno...

"Nie słuchał klon krakania wron i soki czerpał z ziemi 
i przyszedł dzień wiosenny dzień i klon się zazielenił, 
a stado wron uciekło gdzieś, nie w cieniu jego liści, wesołą pieśń, beztroską pieśń śpiewają optymiści." 
cyt z pamięci

Jeśli ktoś Ci mówi że nie dasz rady, że to nie dla Ciebie, że to niemożliwe uwierz mi to :
NIEPRAWDA!!!!

JEŚLI TYLKO CHCESZ 
MOŻESZ WSZYSTKO !!! 

NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE!!!

Optymizmu życzę wszystkim, nawet tym którym inni ludzie próbują zabrać nadzieję :)

Jak znajdę chwyty na gitarę to Wam zagram, zaśpiewam i wstawię :) 
 Piosenka zespołu Gawędy " Nadzieja ma kolor zielony" a tu wkleję cały tekst dla tych co znają żeby mogli sobie przypomnieć: 

Był sobie klon, bezlistny klon
- co wiatr mu wyrwał listki.
A dookoła stado wron
- i wszystkie pesymistki.
Krakały mu ze wszystkich stron,
Że zaraz przyjadą drwale;
Bo na co komu taki klon
Co liści nie ma wcale?

Ref.:
Nadzieja ma kolor zielony.
- tak myślał po cichu klon.
Nadzieja ma kolor zielony,
Na przekór krakaniu wron.
Nadzieja ma kolor zielony,
Zielony jak wiosna i maj.
Choć kraczą ci wrony,
Ty nie bądź strapiony,
Zieloną odpowiedź daj!

2.
Nie słuchał klon krakania wron
I soki czerpał z ziemi.
I przyszedł dzień, wiosenny dzień,
Że klon się zazielenił.
A stado wron uciekło gdzieś,
Gdy w cieniu jego liści
Wesołą pieśń, zieloną pieśń
Śpiewali optymiści.

Ref.:
Nadzieja ma kolor zielony,
Zielony, zielony jak klon.
Nadzieja, ma kolor zielony,
Na przekór krakaniu wron.
Nadzieja ma kolor zielony,
Zielony jak wiosna i maj.
Na przekór tym wronom
Z nadzieją zieloną
W zielone, w zielone im graj!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miejsce na Twoje słowa :)