piątek, 22 marca 2013

Oglądanie TV i czytanie artykułów prasowych przyczyną depresji?

Zwykle nie oglądam TV i nie czytam artykułów w Internecie. Ostatnio jednak trzeba było zajrzeć... i ...można się rozchorować, albo wpaść w depresję.

Wszystkie nagłówki straszą: Za 30 lat nie będzie Morza Bałtyckiego,
od jedzenia mięsa będziemy mieć raka - opublikowano wyniki badań. Przecież wiadomo, że w Polsce większość ludzi je mięso i  to o wiele za dużo. Ilu Polaków nie ma własnych zębów?...etc katastrofy, druzgocące fakty, szokujące reportaże. Wszędzie nas straszą.

 Czy aż tak lubimy się bać?  Reagujemy tylko na takie straszne informacje? Wszędzie są takie nagłówki bo najbardziej przykuwają uwagę czytelnika? 
Najwięcej osób czyta i ... jeśli nie popada w depresję to mamy do czynienia z cudem. 

Mamy społeczeństwo narzekających pesymistów, którym nic się nie chce. Czytając o końcu świata nie rusza się sprzed TV, żeby coś zmienić w swoim życiu na lepsze. 

Z tego co wiem reagujemy najszybciej na takie straszne reklamy i nagłówki. Nie wiem skąd to się bierze, ale faktycznie...nawet w pracy jak ktoś stanie i opowiada coś strasznego to inni się zatrzymują i słuchają, a jak opowiada coś normalnego, sympatycznego to lecą dalej do swoich spraw. Też masz takie wrażenie?

Wczoraj opiekowałam się uczniami z młodszej klasy, mieli czas wolny przy komputerze... przerazili mnie...wiecie czego szukali? Tego co oglądają w domu i uznają za fajne... serial którego nie będę reklamować bo go nie cierpię. 
 Od kiedy mój syn powiedział do mnie "kobieto przynieś herbatę" w moim domu jest zakaz oglądania przez dzieci  tego serialu... Być może jest świetną komedią dla dorosłych, ale po oglądaniu tego przez dzieci potem trzeba kilka godzin dziecko wychowywać czyli przywracać na właściwą drogę rozmowami jak się nie należy zwracać do kobiet, do bliskich itd. 
Co dalej? kolejny program dla dzieci o trudnych sprawach, wydarzeniach szokujących, ludziach którzy znaleźli się w koszmarnych sytuacjach. Niestety większość dzieci uznała te programy za fajne i nie podejrzewam, żeby ktoś z nimi o tym rozmawiał. 

Czy takie programy mają przestrzec? Czy takie skupianie się pół dnia na tym co złe, jest dobre? Nie wiem, może to ja niewłaściwe książki czytam? 

Czytałam i słyszałam o tym, że to o czym myślimy większą część dnia przyciągamy do siebie. Jeśli skupiamy się na narzekaniu, nigdy nie przestaniemy narzekać. Jeśli oglądamy horrory to znaczy że lubimy się bać. Więc potem spotykają nas sytuacje, którym towarzyszy strach.  

Ja nie cierpię horrorów, uwielbiam  dobre komedie, wprawiające w dobry nastrój. Radość i śmiech obniżają poziom stresu, sprawiają że czujemy się lepiej. W każdym dniu powinniśmy starać się dostrzegać pozytywy i ich szukać. 

W każdym razie dla zdrowia swojego i moich dzieci, ograniczam oglądanie wiadomości i beznadziejnych programów. Czasem włączam kiedy znajdę coś wartościowego...faktycznie rzadko, ale kto powiedział, że warto spędzić życie przed TV? 

Lepiej pograć razem w grę planszową, iść na spacer, na basen, pobiegać. Spędzić czas z bliskimi i w pozytywnej radosnej atmosferze wtedy z pewnością będziemy zdrowsi i bardziej szczęśliwi tego Wam życzę z całego serca.


,

Możesz zapisać się na moją listę i otrzymywać bezpośrednio na maila bezpłatną, praktyczną wiedzę dotyczącą e- biznesu i najlepsze oferty współpracy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miejsce na Twoje słowa :)