W ubiegłym tygodniu byłam na fantastycznym szkoleniu z rekrutacji w Poznaniu.
Bardzo chciałam jak najszybciej pokazać Ci relacje z tego szkolenia na blogu. Niestety najpierw mój telefon powiedział, że za ciemno i w takich warunkach nie da się pracować, potem telefon Jacka padł i kompletnie nie było czym zrobić zdjęć... Zdjęcia jak najbardziej istnieją, poprosiliśmy innych ludzi o fotkę...jednak wiesz jak to jest każdy ma swoje pilne sprawy i takie rzeczy...no trzeba cierpliwie czekać.
Zła jestem na siebie za ten totalny brak przygotowania. Dziś pomyślałam, że to dobrze, że to tylko szkolenie w Poznaniu. Pomyśl co byłoby gdybym tak totalnie nieprzygotowana wybrała się w góry? Na k2? Chyba jeszcze żyje jakoś wakacyjnie bardzo. Na szkolenie każde, sprzęt fotograficzny lub kamerka do nagrania ewentualnych rozmów kuluarowych i wizytówki to podstawa. Niby wiedziałam, ale zapomniałam o tym. W teamie ważne jest też, że pamięta nie jedna osoba ale wszyscy wtedy prawdopodobieństwo zapomnienia znacznie się zmniejsza....
A dziś miałam straszny sen, śniło mi się że musiałam iść do pracy na etat...
W Poznaniu w czasie przerwy rozmawiałyśmy o odpowiednim stroju na rozmowę kwalifikacyjną do pracy, dowiedziałam się, że czarny to bardzo zły kolor i mamy o wiele mniejsze szanse na zatrudnienie. Na każdą rozmowę szłam ubrana na czarno bo to taki mój kolor ochronny... Usłyszałam, że nigdy nie dostane pracy...odpowiedziałam, że to super. Gdybym 13 - 14 lat temu nie dostała pracy na etacie, teraz byłabym w zupełnie innym miejscu.
Zazdroszczę ludziom, a może bardziej ich podziwiam, którzy od początku wiedzieli, ze etat nie jest ich drogą rozwoju. To ogromny sukces od początku wiedzieć czego się chce, a nie błądzić po omacku. A Ty wiesz już czego chcesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miejsce na Twoje słowa :)